KRÓTKIE MYŚLI


Historia Jeremy'ego

148 historia Jeremy'egoJeremy urodził się ze zniekształconym ciałem, powolnym umysłem i chroniczną, nieuleczalną chorobą, która powoli zabiła całe jego młode życie. Niemniej jednak jego rodzice starali się zapewnić mu normalne życie, o ile to możliwe, i dlatego wysłali go do prywatnej szkoły.

W wieku 12 Jeremy był dopiero w drugiej klasie. Jego nauczycielka, Doris Miller, często była przy nim zdesperowana. Przesunął się na krześle, śliniąc się i wydając stękające odgłosy. Czasami odzywał się wyraźnie, jakby jasne światło przeniknęło ciemność jego mózgu. Jednak przez większość czasu Jeremy podburzał swojego nauczyciela. Pewnego dnia zadzwoniła do jego rodziców i poprosiła ich, aby poszli do szkoły po poradę.

Kiedy Forresters siedzieli cicho w pustej klasie, Doris powiedziała do nich: „Jeremy naprawdę należy do szkoły specjalnej. Nie jest sprawiedliwe, aby przebywał z innymi dziećmi, które nie mają problemów z nauką ”.

Pani Forrester cicho płakała, kiedy jej mąż powiedział: „Pani Miller” - powiedział - „byłby to dla Jeremy'ego straszny szok, gdybyśmy musieli zabrać go ze szkoły. Wiemy, że naprawdę lubi tu być ”.

Doris siedziała tam długo po wyjściu rodziców, patrzyła przez okno na śnieg. To było niesprawiedliwe, żeby mieć Jeremy'ego w jej klasie ...

Czytaj więcej ➜

Bóg nie ma nic przeciwko tobie

Bóg 045 nie ma nic przeciwko tobiePsycholog Lawrence Kolberg opracował obszerny test do pomiaru dojrzałości w dziedzinie rozumowania moralnego. Doszedł do wniosku, że dobre zachowanie, aby uniknąć kary, jest najniższą formą motywacji do czynienia tego, co słuszne. Czy po prostu zmieniamy swoje zachowanie, aby uniknąć kary?

Czy tak wygląda chrześcijańska pokuta? Czy chrześcijaństwo jest tylko jednym z wielu sposobów dążenia do rozwoju moralnego? Wielu chrześcijan ma tendencję do wierzenia, że ​​świętość to to samo, co bezgrzeszność. Chociaż nie jest to całkowicie błędne, istnieje jedna poważna wada w tej perspektywie. Świętość to nie brak czegokolwiek, co jest grzechem. Świętość obecność czegoś większego, a mianowicie uczestnictwo w życiu Boga. Innymi słowy, można zmyć wszystkie nasze grzechy, a nawet jeśli nam się to uda (i to jest duże „jeśli”, ponieważ nikt inny poza Jezusem nigdy tego nie zrobił), nadal tracilibyśmy prawdziwe życie chrześcijańskie.

Prawdziwa pokuta nie polega na odwróceniu się od czegoś, ale na zwróceniu się do Boga, który nas kocha i który jest na zawsze zaangażowany w niesienie nam pełni, radości i miłości trójjedynego życia Ojca i Syna oraz dzielenie się Świętością. Duch. Zwracanie się do Boga jest jak otwieranie oczu przez zapalanie światła ...

Czytaj więcej ➜