Żyjcie dla Boga lub w Jezusie

580 dla Boga lub życia w JezusieZadaję sobie pytanie dotyczące dzisiejszego kazania: „Czy żyję dla Boga czy w Jezusie”? Odpowiedź na te słowa zmieniła moje życie i może zmienić także Twoje. To kwestia tego, czy staram się żyć w pełni zgodnie z prawem dla Boga, czy też przyjmuję bezwarunkową łaskę Bożą jako niezasłużony dar od Jezusa. Mówiąc jasno - żyję w Jezusie i przez Jezusa. W tym jednym kazaniu nie można głosić wszystkich aspektów łaski. Przechodzę więc do sedna wiadomości:

Efezjan 2,5-6 Nadzieja dla wszystkich «Zdecydował wtedy, że powinniśmy stać się Jego własnymi dziećmi przez Jezusa Chrystusa. Taki był jego plan i taki mu się podobał. Wszystko to ma na celu celebrację chwalebnej, niezasłużonej dobroci Boga, której doświadczyliśmy poprzez Jego umiłowanego Syna. z Chrystusem jesteśmy ożywieni - łaską jesteście zbawieni -; i razem z nim wskrzesił, i wraz z nim ustanowił nas w niebie przez Chrystusa Jezusa”.

Mój występ się nie liczy

Największym darem, jaki Bóg dał swojemu ludowi, Izraelowi w starym przymierzu, było przekazanie ludowi prawa przez Mojżesza. Ale nikt poza Jezusem nie zdołał doskonale przestrzegać tego prawa. Bóg zawsze był zainteresowany relacją miłosną ze swoim ludem, ale niestety tylko kilka osób w starym przymierzu to doświadczyło i zrozumiało.

Dlatego nowe przymierze jest całkowitą zmianą, którą Jezus dał ludziom. Jezus daje swojej wspólnocie nieograniczony dostęp do Boga. Dzięki Jego łasce żyję w żywej relacji z Jezusem Chrystusem i w Nim. Opuścił niebo i narodził się na ziemi jako Bóg i człowiek i żył wśród nas. Przez całe swoje życie całkowicie wypełnił prawo i nie uchybił żadnemu z punktów, dopóki nie położył kresu staremu przymierzu prawa poprzez swoją śmierć i zmartwychwstanie. Jezus jest najważniejszą osobą w moim życiu. Przyjąłem go jako swój największy dar, jako Pana, i jestem wdzięczny, że nie muszę już zmagać się z przykazaniami i zakazami Starego Przymierza.

Większość z nas doświadczyła tego świadomie lub nieświadomie, żyjąc legalnie. Ja również wierzyłem, że dosłowne, bezwarunkowe posłuszeństwo jest wyrazem mojego oddania, by podobać się Bogu. Starałem się żyć według zasad starego przymierza. I dalej, aby wszystko czynić dla Boga, aż Bóg Wszechmogący pokazał mi przez swoją łaskę: „Nie ma sprawiedliwego ani jednego” - oprócz Jezusa, naszego największego daru! Mój własny występ ze wszystkimi ozdobami nigdy nie byłby wystarczający dla Jezusa, ponieważ liczy się to, co dla mnie zrobił. Otrzymałem dar łaski, by żyć w Jezusie. Nawet wiara w Jezusa jest darem od Boga. Mogę przyjąć wiarę, a przez nią także Jezusa, największy dar łaski Bożej.

Życie w Jezusie to decyzja o wielkim znaczeniu

Zdałem sobie sprawę, że to zależy ode mnie. Jak wierzę w Jezusa? Mogę go słuchać i robić to, co mówi, ponieważ moje przekonania determinują moje działania. Tak czy inaczej, ma to dla mnie konsekwencje:

Efezjan 2,1-3 Nadzieja dla wszystkich «Ale jak wyglądało Twoje życie wcześniej? Nie posłuchałeś Boga i nie chciałeś mieć z Nim nic wspólnego. W Jego oczach byłeś martwy. Żyłeś jak zwykle na tym świecie i byłeś zniewolony przez szatana, który sprawuje swą władzę między niebem a ziemią. Jego zły duch nadal dominuje w życiu wszystkich ludzi nieposłusznych Bogu. Kiedyś byliśmy jednymi z nich, kiedy samolubnie chcieliśmy decydować o własnym życiu. Poddaliśmy się namiętnościom i pokusom naszej starej natury i jak wszyscy inni ludzie zostaliśmy wystawieni na gniew Boży”.

To pokazuje mi: Przestrzeganie przykazań starego przymierza dokładnie nie tworzy osobistej relacji z Bogiem. Raczej oddzielili mnie od niego, ponieważ moja postawa była oparta na moim własnym wkładzie. Kara za grzech pozostała taka sama: śmierć i pozostawił mnie w beznadziejnej sytuacji. Oto słowa nadziei:

Efezjan 2,4-9 Nadzieja dla wszystkich «Ale miłosierdzie Boże jest wielkie. Z powodu naszych grzechów byliśmy martwi w oczach Boga, ale On umiłował nas tak bardzo, że dał nam nowe życie w Chrystusie. Zawsze pamiętajcie: to zbawienie zawdzięczacie wyłącznie łasce Bożej. Razem z Chrystusem wskrzesił nas z martwych, a przez zjednoczenie z Chrystusem otrzymaliśmy już swoje miejsce w świecie niebieskim. W miłości, jaką okazał nam w Jezusie Chrystusie, Bóg pragnie na zawsze ukazać przemożną wielkość swojej łaski. Tylko dzięki Jego niezasłużonej życzliwości zostałeś ocalony od śmierci. Stało się tak, ponieważ uwierzyliście w Jezusa Chrystusa. To dar od Boga, a nie twoje własne dzieło. Człowiek nie może nic wnieść własnym wysiłkiem. Dlatego nikt nie może być dumny ze swoich dobrych uczynków.”

Widziałem, że wiara w Jezusa jest darem od Boga, który otrzymałem niezasłużenie. Byłem całkowicie martwy, ponieważ ze względu na tożsamość byłem grzesznikiem i grzeszyłem. Ale ponieważ pozwolono mi przyjąć Jezusa jako mojego Odkupiciela, Zbawiciela i Pana, zostałem z Nim ukrzyżowany. Wszystkie moje grzechy, które kiedykolwiek zarzuciłem i które popełnię, są przez Niego przebaczone. To jest orzeźwiająca, jasna wiadomość. Śmierć już mi nie przysługuje. Mam zupełnie nową tożsamość w Jezusie. Osoba prawna Toni nie żyje i pozostaje martwa, nawet jeśli, jak widać, pomimo swojego wieku, chodzi po okolicy żywo i żywo.

Żyj w łasce (w Jezusie).

Żyję z, przez iw Jezusie lub, jak mówi Paweł dokładnie:

Galatów 2,19-21 Nadzieja dla wszystkich «Przez prawo zostałem skazany na śmierć. Więc teraz umarłem dla prawa, abym mógł żyć dla Boga. Moje dawne życie umarło wraz z Chrystusem na krzyżu. Dlatego żyję już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus! Moje tymczasowe życie na tej ziemi prowadzę przez wiarę w Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, który mnie umiłował i oddał za mnie życie. Nie odrzucam tego niezasłużonego daru Bożego – w przeciwieństwie do chrześcijan, którzy wciąż chcą trzymać się wymogów prawa. Gdybyśmy bowiem mogli zostać przyjęci przez Boga poprzez przestrzeganie prawa, wówczas Chrystus nie musiałby umierać”.

Dzięki łasce jestem zbawiony, dzięki łasce Bóg mnie wskrzesił i jestem osadzony w niebie z Chrystusem Jezusem. Nie ma nic, czym mógłbym się chwalić, poza tym, że jestem kochany i żyję w Trójjedynym Bogu. Życie zawdzięczam Jezusowi. Zrobił wszystko, co było konieczne, aby moje życie zostało uwieńczone sukcesem w nim. Stopniowo coraz bardziej zdaję sobie sprawę, że to ogromna różnica, czy powiem: żyję dla Boga, czy też Jezus jest moim życiem. Być jednym ze świętym Bogiem, co fundamentalnie zmienia moje życie, ponieważ nie decyduję już o swoim życiu, ale pozwalam Jezusowi żyć przeze mnie. Podkreślam to następnymi wersetami.

1. Koryntian 3,16  „Czy nie wiecie, że jesteście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?”

Jestem teraz siedzibą Ojca, Syna i Ducha Świętego, jest to przywilej nowego przymierza. Dotyczy to tego, czy jestem tego świadomy, czy też pozostaję nieprzytomny: czy śpię, czy pracuję, Jezus żyje we mnie. Kiedy doświadczam cudownego stworzenia podczas wędrówki w rakietach śnieżnych, Bóg jest we mnie i sprawia, że ​​każda chwila jest skarbem. Zawsze jest wolne miejsce, by pozwolić Jezusowi mnie prowadzić i dawać mi prezenty. Mogę być świątynią Boga w ruchu i cieszyć się najbardziej intymną relacją z Jezusem.

Ponieważ on żyje we mnie, nie muszę się bać, że nie spotkam Bożej wizji. Nawet jeśli upadnę jako jego usprawiedliwiony syn, pomoże mi wstać. Ale to nie dotyczy tylko mnie. Jezus walczył z szatanem i wygrał z nami i dla nas. Po walce z Szatanem w przenośni ociera trociny z moich ramion, jak podczas huśtania się. Spłacił raz na zawsze całą naszą winę, jego ofiara wystarczy, aby wszyscy ludzie żyli z Nim pojednani.

Jana 15,5  «Ja jestem winoroślą, wy jesteście gałęziami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi obfity owoc; bo beze mnie nic nie możesz zrobić"

Mogę być połączony z Jezusem jak winogrono na winorośli. Dzięki niemu otrzymuję wszystko, czego potrzebuję do życia. Poza tym mogę rozmawiać z Jezusem o wszystkich sprawach życiowych, ponieważ zna mnie na wylot i wie, gdzie potrzebuję pomocy. Nie przejmuje się żadną z moich myśli i nie ocenia mnie za żadne z moich błędów. Wyznaję mu swoją winę, której mimo śmierci nie grzeszę, jak woła mnie jego przyjaciel i brat. Wiem, że jej wybaczył. Moja tożsamość jako grzesznika to stara historia, teraz jestem nowym stworzeniem i żyję w Jezusie. Żyć w ten sposób jest naprawdę fajne, a nawet zabawne, ponieważ nie ma już oddzielającej ułomności.

Druga część zdania pokazuje mi, że bez Jezusa nic nie mogę zrobić. Nie mogę żyć bez Jezusa. Ufam Bogu, że wzywa każdego, aby go usłyszał lub usłyszał. Kiedy i jak to się dzieje, leży w jego gestii. Jezus wyjaśnia mi, że wszystkie moje dobre słowa, a nawet najlepsze uczynki, nie robią absolutnie nic, aby utrzymać mnie przy życiu. Nakazuje mi zwracać uwagę na to, co chciałby mi powiedzieć samemu lub przez moich drogich sąsiadów. W tym celu dał mi moich sąsiadów.

Porównuję nas z uczniami, którzy w tym czasie biegli z Jerozolimy do Emaus. Wcześniej przeżywali trudne dni z powodu ukrzyżowania Jezusa i rozmawiali o nich w drodze do domu. Nieznajomy, to był Jezus, biegł z nimi i wyjaśnił, co o nim napisano w pismach świętych. Ale to nie uczyniło ich mądrzejszymi. Rozpoznawali go w domu tylko podczas łamania chleba. Dzięki temu incydentowi uzyskali wgląd w Jezusa. Spadł z ich oczu jak łuski. Jezus żyje - jest Zbawicielem. Czy nadal istnieją takie otwieracze oczu? Chyba tak.

Może się okazać, że kazanie „Żyjcie dla Boga lub w Jezusie” jest wyzwaniem. Wtedy będziesz miał dobrą okazję do omówienia tego z Jezusem. Uwielbia intymne rozmowy i chętnie pokazuje, jak życie jest w nim jednym z największych cudów. On wypełnia twoje życie łaską. Jezus w tobie jest twoim największym darem.

autor: Toni Püntener