Łazarz i bogacz - historia niewiary

277 Lazarus i bogacz to opowieść o nonsensach

Czy słyszałeś kiedyś, że Bóg nie może już dotrzeć do tych, którzy umierają jako niewierni? Jest to okrutna i niszcząca doktryna, której dowodem jest pojedynczy wiersz w przypowieści o bogatym i biednym Łazarzu. Podobnie jak wszystkie fragmenty biblijne, ta przypowieść znajduje się również w określonym kontekście i może być w tym kontekście poprawnie zrozumiana. Zawsze źle jest oprzeć doktrynę na pojedynczej zwrotce - tym bardziej, jeśli jest to opowieść, której podstawowe przesłanie jest zupełnie inne. Jezus opowiedział przypowieść o bogatym i biednym Łazarzu z dwóch powodów: po pierwsze, aby potępić odmowę wiary przywódców Izraela w niego, a po drugie, obalić powszechne przekonanie, że bogactwo jest znakiem dobrej woli Boga, podczas gdy ubóstwo jest dowodem jego hańby.

Przypowieść o bogaczu i biednym Łazarzu jest ostatnią z serii pięciu innych, które Jezus opowiedział grupie faryzeuszy i uczonych w Piśmie, którzy, choć byli chciwi i zadowoleni, zostali obrażeni przez Jezusa, który opiekował się grzesznikami i dzielił posiłek z ich (Łukasza 15,1 i 16,14). Już wcześniej opowiedział przypowieść o zagubionej owcy, zagubionym groszku io synu marnotrawnym. W ten sposób Jezus chciał wyjaśnić celnikom i grzesznikom, a także rozgniewanym faryzeuszom i uczonym w Piśmie, którzy twierdzili, że nie mają powodu do pokuty, że z Bogiem w niebie jest więcej radości z grzesznika, który zaczyna nowe życie niż ponad dziewięćdziesiąt dziewięć innych, którzy tego nie potrzebują (Łukasz 15,7 Biblia dobrych wiadomości). Ale to nie wszystko.

Pieniądze kontra bóg

W przypowieści o nieuczciwym rządcy, Jezus przechodzi do czwartej historii (Łk 16,1-14). Ich głównym przesłaniem jest: Jeśli kochasz pieniądze jak faryzeusze, nie będziesz kochał Boga. Zwracając się celowo do faryzeuszy, Jezus powiedział: To wy usprawiedliwiacie się przed ludźmi; ale Bóg zna wasze serca; bo to, co wysokie u ludzi, jest obrzydliwością przed Bogiem (w. 15).

Prawo i prorocy świadczą - tak słowa Jezusa - że królestwo Boże nadeszło i wszyscy się do niego zmuszają (ww. 16-17). Jego przesłanie jest następujące: Ponieważ tak bardzo cenisz to, co jest wysoko cenione przez ludzi, a nie to, co podoba się Bogu, odrzucasz jego sugestywne wezwanie – a wraz z nim szansę – dopuszczenia się do Jego królestwa przez Jezusa. W wersecie 18 jest wyrażone – w sensie przenośnym – że żydowscy przywódcy wiary wyrzekli się prawa i proroków, którzy odwoływali się do Jezusa i w ten sposób odwrócili się od Boga (por. Jeremiasz 3,6). W wersecie 19, zintegrowanym z poprzednimi czterema przypowieściami, zaczyna się historia bogacza i biednego Łazarza, tak jak im powiedział Jezus.

Historia niewiary

W opowieści występują trzej główni bohaterowie: bogacz (który reprezentuje chciwych faryzeuszy), biedny żebrak Łazarz (odzwierciedlający pogardzaną przez faryzeuszy klasę społeczną) i wreszcie Abraham (którego łono po żydowsku jako pocieszenie i Symbolem pokoju w zaświatach).

Historia opowiada o śmierci żebraka. Ale Jezus zaskakuje słuchaczy słowami: ... został zaniesiony przez aniołów na łono Abrahama (w. 22). To było dokładnie przeciwieństwo tego, co faryzeusze założyliby o człowieku takim jak Łazarz, a mianowicie, że tacy ludzie jak ten byli biedni i chorzy właśnie dlatego, że zostali potępieni przez Boga, a w konsekwencji nic innego jak męki po śmierci, jakich można się spodziewać po śmierci. Ale Jezus uczy ich lepiej. Twój punkt widzenia jest po prostu błędny. Nie wiedzieli nic o królestwie jego ojca i mylili się nie tylko co do Bożej oceny żebraka, ale także co do jego sądu nad nimi.

Wtedy Jezus przynosi niespodziankę: kiedy bogacz umarł i został pochowany, to on – a nie żebrak – zostałby wystawiony na męki piekielne. Więc spojrzał w górę i zobaczył Abrahama siedzącego w oddali z samym Łazarzem u jego boku. I rzekł: Ojcze Abrahamie, zmiłuj się nade mną i poślij Łazarza, aby koniec palca zanurzył w wodzie i ochłodził mój język; ponieważ cierpię męki w tych płomieniach (w. 23 - 24).

Ale Abraham powiedział bogatemu człowiekowi następujące oświadczenie: przez całe życie kochałeś bogactwa i nie zostawiłeś czasu dla takich ludzi jak Łazarz. Ale mam czas dla ludzi takich jak on, a teraz jest ze mną, a ty nie masz nic. - Potem następuje werset tak często wyrwany z kontekstu: A poza tym między nami a tobą jest wielka przepaść, że nikt, kto chce do ciebie przejść stąd, nie może tam przyjechać i nikt nie może przejść do nas stamtąd (Łukasz 16,26).

Tu i tam

Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego ktoś chciałby się tutaj zmienić? Oczywiście, dlaczego ktoś miałby chcieć stamtąd przenieść się do nas, ale żeby pójść w przeciwnym kierunku, nie ma to sensu - czy nie? Abraham zwrócił się do bogatego człowieka, zwracając się do niego ze swoim synem; potem powiedział, że nawet ci, którzy chcieli do niego przyjść, nie mogli tego zrobić z powodu wielkiej przepaści. Objawieniem leżącym u podstaw tej historii jest to, że rzeczywiście istnieje ten, kto pokonał tę lukę dla dobra grzesznika.

Most nad przepaścią

Bóg wydał swego Syna za wszystkich grzeszników, nie tylko za takich jak Łazarz, ale także za takich jak bogacz (Jan 3,16-17). Ale królestwo wspomniane w przypowieści, które symbolizowało faryzeuszy i uczonych w Piśmie, którzy potępili Jezusa, odrzuciło Syna Bożego. Szukał tego, co zawsze było celem jego wysiłków: osobistego dobrobytu kosztem innych.

Jezus zamknął tę historię prosząc bogacza, aby ktoś ostrzegł jego braci, aby nie przydarzyło im się to samo. Lecz Abraham mu odpowiedział: Mają Mojżesza i proroków; niech ich słuchają (w. 29). Jezus również wcześniej wskazał (por. ww. 16-17), że prawo i prorocy świadczyli o nim – świadectwo, którego on i jego bracia jednak nie przyjęliby (por. Jan 5,45-47 i Łukasza 24,44-47).

Nie, ojcze Abrahamie, odpowiedział bogacz, jeśli któryś z umarłych pójdzie do nich, pokutują6,30). Na co Abraham odpowiedział: Jeśli nie posłuchają Mojżesza i Proroków, nie uwierzą też, gdyby ktoś powstał z martwych (w. 31).

I nie byli przekonani: faryzeusze, uczeni w Piśmie i arcykapłani, którzy spiskowali w celu ukrzyżowania Jezusa, przyszli również po jego śmierci do Piłata i zapytali go, o co chodzi w kłamstwie o zmartwychwstaniu (Mt 2).7,62-66) i prześladowali, prześladowali i zabijali tych, którzy twierdzili, że wierzą.

Jezus nie opowiedział tej przypowieści, aby jak najdokładniej pokazać nam niebo i piekło. Zwrócił się raczej przeciwko ówczesnym przywódcom religijnym, którzy zamykali się na wiarę, a także przeciwko bezwzględnym i samolubnym bogatym ludziom przez cały czas. Aby to wyjaśnić, użył zwykłych obrazów w języku żydowskim, które przedstawiały zaświaty (z ucieczką do piekła zarezerwowanego dla niegodziwych i istoty sprawiedliwych na łonie Abrahama). W tej przypowieści nie zajął stanowiska w kwestii wyrazistości ani dokładności żydowskiej symboliki dotyczącej zaświatów, ale po prostu użył tego wizualnego języka, aby zilustrować swoją historię.

Jego głównym celem zdecydowanie nie było zaspokojenie naszej żarliwej ciekawości tego, jak by było w niebie iw piekle. Jest raczej jego troską, aby tajemnica Boga została nam objawiona (Rz 1).6,25; Efezjan 1,9 itd.), tajemnica dawnych czasów (Efezjan 3,4-5): że Bóg w Nim, Jezus Chrystus, wcielony Syn Ojca Wszechmogącego, pojednał świat ze sobą od początku (2. Koryntian 5,19).
 
Dlatego, jeśli jesteśmy zajęci możliwymi szczegółami przyszłego życia, może to nas tylko oddalić od tej wiedzy, która była zamknięta dla bogatego w tej historii: Powinniśmy i możemy uwierzyć w tego, który powrócił z martwych.

J. Michael Feazell


pdfŁazarz i bogacz