Jezus: obietnica

510 Jezus obietnicaStary Testament mówi nam, że my, ludzie, zostaliśmy stworzeni na obraz Boga. Nie trwało długo, zanim my, ludzie, zgrzeszyliśmy i zostaliśmy wygnani z Raju. Ale ze słowem sądu przyszło słowo obietnicy. Bóg powiedział: „Wprowadzę nieprzyjaźń między ciebie (szatana) a niewiastę i między twoje potomstwo a jej potomstwo; on (Jezus) zmiażdży ci głowę, a ty wbijesz mu (Jezusa) w piętę ”(1. Mose 3,15). Wyzwoliciel z potomków Ewy miał przyjść zbawić ludzi.

Brak rozwiązania w zasięgu wzroku

Eva prawdopodobnie miała nadzieję, że jej pierwsze dziecko będzie rozwiązaniem. Ale Kain był częścią problemu. Grzech rozprzestrzenił się i pogorszyło. W czasach Noego nastąpiło częściowe uwolnienie, ale grzech zwyciężył. Był grzech wnuka Noego, a potem Babela. Ludzkość nadal miała problemy, mając nadzieję na coś lepszego, ale nigdy do niej nie docierała.

Niektóre ważne obietnice zostały dane Abrahamowi. Ale umarł, zanim otrzymał wszystkie obietnice. Miał dziecko, ale nie miał ziemi, i nie był błogosławieństwem dla wszystkich narodów. Obietnica została przekazana Izaakowi, a później Jakubowi. Jakub i jego rodzina przybyli do Egiptu i stali się wielkim narodem, ale zostali zniewoleni. Niemniej jednak Bóg pozostał wierny swojej obietnicy. Bóg wyprowadził ich z Egiptu za pomocą spektakularnych cudów. Naród Izraela nie spełnił obietnicy. Cuda nie pomagały, a także przestrzegały prawa. Zgrzeszyli, wątpili i wędrowali przez 40 na pustyni przez lata. Bóg pozostał wierny swojej obietnicy i wprowadził lud do ziemi Kanaan, a przez wiele cudów dał im ziemię.

Nadal byli tymi samymi grzesznymi ludźmi, a księga sędziów pokazuje nam niektóre grzechy ludu, ponieważ zawsze popadał w bałwochwalstwo. Jak mogliby być błogosławieństwem dla innych narodów? Wreszcie, Bóg miał północne plemiona Izraela wzięte do niewoli przez Asyryjczyków. Można by pomyśleć, że pomogłoby to Żydowi w pokucie, ale tak nie było.

Bóg pozostawił Żydów w niewoli w Babilonie przez wiele lat, a następnie tylko niewielka ich część powróciła do Jerozolimy. Naród żydowski stał się cieniem dawnego siebie. Nie byli lepsi w Ziemi Obiecanej niż w Egipcie czy Babilonie. Jęknęli: „Gdzie jest obietnica, którą Bóg dał Abrahamowi? Jak będziemy światłem dla narodów? Jak spełni się obietnica dana Dawidowi, jeśli nie będziemy mogli się kontrolować?

Pod rządami rzymskimi ludzie byli rozczarowani. Niektórzy porzucili nadzieję. Niektórzy dołączyli do podziemnych ruchów oporu. Inni próbowali być bardziej religijni i doceniać Boże błogosławieństwo.

Promyk nadziei

Bóg zaczął wypełniać swoją obietnicę od nieślubnego dziecka. „Oto panna pocznie i porodzi syna, któremu nadadzą imię Immanuel, to znaczy Bóg z nami” (Mateusz 1,23) Na początku został nazwany Jezus — od hebrajskiego imienia „Jeszua”, co oznacza, że ​​Bóg nas zbawi.

Aniołowie powiedzieli pasterzom, że Zbawiciel urodził się w Betlejem (Łuk 2,11). Był Zbawicielem, ale w tym momencie nikogo nie zbawił. Musiał nawet zostać uratowany, ponieważ rodzina musiała uciekać, aby uratować dziecko przed Herodem, królem Żydów.

Bóg przyszedł do nas, ponieważ pozostał wierny swoim obietnicom i jest podstawą wszystkich naszych nadziei. Historia Izraela pokazuje wielokrotnie, że ludzkie metody nie działają. Nie możemy osiągnąć Bożego celu przez nasze własne wysiłki. Bóg myśli o małych początkach, o sile duchowej, a nie fizycznej, o zwycięstwie w słabości, a nie w mocy.

Kiedy Bóg dał nam Jezusa, wypełnił swoje obietnice i przyniósł ze sobą wszystko, co przepowiedział.

Spełnienie

Wiemy, że Jezus dorastał, aby dać swoje życie na okup za nasze grzechy. On przynosi przebaczenie i jest światłem dnia. Przyszedł, aby pokonać samego diabła i śmierć, pokonując go po jego śmierci i zmartwychwstaniu. Widzimy, jak Jezus wypełnia obietnice Boże.

Widzimy dużo więcej niż Żydzi o 2000 lata temu, ale wciąż nie widzimy wszystkiego. Nie widzimy jeszcze spełnienia każdej obietnicy. Nadal nie widzimy Szatana przykutego, gdzie nie może nikogo uwieść. Nie widzimy jeszcze, że każdy człowiek zna Boga. Nie widzimy jeszcze końca płaczu i łez, umierania i śmierci. Nadal chcemy ostatecznej odpowiedzi. W Jezusie mamy nadzieję i pewność, aby to osiągnąć.

Mamy obietnicę, która pochodzi od Boga, potwierdzoną przez Jego Syna i zapieczętowaną przez Ducha Świętego. Wierzymy, że wszystko, co obiecane, się spełni i że Chrystus dokończy dzieło, które rozpoczął. Nasza nadzieja zaczyna przynosić owoce i jesteśmy przekonani, że wszystkie obietnice zostaną spełnione. Gdy znaleźliśmy nadzieję i obietnicę zbawienia w dziecięcym Jezusie, oczekujemy nadziei i obietnicy doskonałości w zmartwychwstałym Jezusie. Dotyczy to wzrostu królestwa Bożego, a także pracy Kościoła, w każdym pojedynczym człowieku.

Nadzieja dla siebie

Kiedy ludzie zaczynają wierzyć w Chrystusa, ich praca zaczyna wzrastać w tobie. Jezus powiedział, że wszyscy powinniśmy narodzić się na nowo, tak się dzieje, gdy wierzymy w Niego, a Duch Święty nas osłania i tworzy w nas nowe życie. Jak obiecał Jezus, ożywa w nas. Ktoś kiedyś powiedział: „Jezus mógłby narodzić się tysiąc razy, a nie byłoby mi dobrze, gdyby nie urodził się we mnie”.

Moglibyśmy spojrzeć na siebie i pomyśleć: „Nie widzę tu zbyt wiele, nie jestem dużo lepszy niż 20 lata temu, wciąż walczę z grzechem, wątpliwościami i poczuciem winy, wciąż jestem samolubny i uparty, nie jestem w tym lepszy, aby być bogobojną osobą, jak starożytni ludzie Izraela, zastanawiam się, czy Bóg naprawdę robi cokolwiek w moim życiu, nie wydaje mi się, żebym zrobił jakikolwiek postęp ”.

Odpowiedź brzmi: pamiętajcie o Jezusie. Nasz duchowy początek nie wydaje się być w tej chwili dobry, ale jest tak, ponieważ Bóg mówi, że jest dobry. To, co mamy w nas, to tylko zaliczka. Jest to początek i jest gwarancją samego Boga, Duch Święty w nas jest zapłatą nadchodzącej chwały.

Łukasz mówi nam, że aniołowie śpiewali, kiedy Jezus się urodził. To był moment triumfu, choć ludzie nie mogli tego zobaczyć w ten sposób. Aniołowie wiedzieli, że zwycięstwo jest pewne, ponieważ Bóg im powiedział.

Jezus mówi nam, że aniołowie radują się, gdy grzesznik żałuje. Śpiewają dla każdej osoby, która uwierzy w Chrystusa, ponieważ narodziło się dziecko Boże. Zajmie się nami. Chociaż nasze życie duchowe nie jest doskonałe, Bóg będzie nadal działał w nas, dopóki nie zakończy w nas swojej pracy.

Tak jak jest wielka nadzieja dla małego Jezusa, tak też nowonarodzone chrześcijańskie dziecko ma wielką nadzieję. Bez względu na to, jak długo jesteś chrześcijaninem, istnieje ogromna nadzieja dla ciebie, ponieważ Bóg zainwestował w ciebie. Nie zrezygnuje z pracy, którą rozpoczął. Jezus jest dowodem, że Bóg zawsze dotrzymuje obietnic.

Joseph Tkach


pdfJezus: obietnica