Modlitwa dziękczynna

646 modlitwa z wdzięcznościCzasami wstawanie się do modlitwy wymaga wiele wysiłku, zwłaszcza teraz, gdy jesteśmy w zamknięciu podczas pandemii korony i przez długi czas nie jesteśmy w stanie zajmować się naszymi codziennymi obowiązkami. Trudno mi nawet zapamiętać, jaki jest dzień tygodnia. Co więc zrobić, gdy relacja z Bogiem, a zwłaszcza życie modlitewne, cierpi z powodu lenistwa lub – przyznaję – apatii?

Nie jestem ekspertem od modlitwy, a właściwie często trudno mi się modlić. Abym mógł nawet znaleźć początek, często odmawiam pierwsze wersety, jak z tego psalmu: «Chwal duszo moja Pana i to, co we mnie jest, imię Jego święte! Chwal, duszo moja, Pana i nie zapominaj, co ci wyświadczył: który ci przebacza wszystkie twoje grzechy i leczy wszystkie twoje dolegliwości »(Psalm 103,1-3).

To mi pomaga. Jednak już na początku Psalmu zadałem sobie pytanie: Z kim tutaj rozmawia Dawid? W niektórych psalmach Dawid zwraca się bezpośrednio do Boga, w innych zwraca się do ludzi i daje wskazówki, jak powinni się zachowywać wobec Boga. Ale tutaj Dawid mówi: Chwała Panu duszo moja! Tak więc Dawid mówi do siebie i napomina się, by chwalić i chwalić Boga. Dlaczego musi mówić swojej duszy, co ma robić? Czy to dlatego, że brakuje mu motywacji? Większość ludzi wierzy, że mówienie do siebie jest pierwszą oznaką choroby psychicznej. Jednak zgodnie z tym psalmem chodzi bardziej o zdrowie duchowe. Czasami musimy się dobrze nakłonić, aby zmotywować nas do dalszego działania.

Aby to zrobić, Dawid pamięta, jak cudownie Bóg go pobłogosławił. Pomaga nam rozpoznać hojną dobroć Boga poprzez Jezusa i wiele otrzymanych błogosławieństw. Napełnia nas to pragnieniem oddawania Mu czci i wielbienia z całej naszej duszy.

Kim jest ten, który przebacza wszystkie nasze grzechy i uzdrawia nas ze wszystkich chorób? Tylko Bóg może tak być. Te błogosławieństwa pochodzą od Niego. W swojej łaskawej i współczującej miłości przebacza nasze złe uczynki, co jest prawdziwym powodem do chwały. Uzdrawia nas, ponieważ troszczy się o nas ze współczuciem i hojnością. Nie oznacza to, że wszyscy i we wszystkich przypadkach zostaną uzdrowieni, ale kiedy wyzdrowiejemy, jest dla nas łaskawy i napełnia nas wielką wdzięcznością.

Z powodu pandemii stało się dla mnie jasne, jak bardzo zagrożone jest zdrowie nas wszystkich. Ma to wpływ na moje życie modlitewne: dziękuję Bogu za moje i nasze zdrowie, za uzdrowienie chorych, a nawet gdy umarli bliscy lub radość, chwalę Boga za ich życie, wiedząc, że ich grzechy są przebaczone przez Jezusa . W obliczu tych rzeczy czuję silną motywację do modlitwy tam, gdzie wcześniej byłam tak apatyczna. Mam nadzieję, że to zainspiruje was również do modlitwy.

Barry Robinson