Zacznij dzień od Boga

Mocno wierzę, że dobrze jest zaczynać dzień z Bogiem. Czasami zaczynam od powiedzenia „Dzień dobry Boże!” W innych mówię: „Dobry Boże, już jutro!” Tak, wiem, że to trochę staromodne, ale mogę szczerze powiedzieć, że czasami tak się czuję.

Rok temu kobieta, z którą dzieliłem pokój na konferencji dla pisarzy, była po prostu cudowna. Bez względu na to, kiedy poszliśmy spać, spędziła przynajmniej godzinę modlitwy lub studiowania Biblii, zanim rozpoczęła dzień. Cztery, pięć lub szósta - to nie miało dla niej znaczenia! Poznałem tę kobietę całkiem dobrze i to wciąż jest jej normalna rutyna. Jest w tym bardzo konsekwentna - bez względu na to, gdzie jest teraz na świecie, bez względu na to, jak zajęty jest ten dzień. Jest naprawdę wyjątkową osobą, którą bardzo podziwiam. Prawie czułem się winny, gdy powiedziałem jej, żeby nie martwiła się światłem do czytania, kiedy wstała, bo ja też mogę spać w świetle.

Proszę, nie zrozum mnie źle! Mocno wierzę, że dobrze jest zacząć dzień z Bogiem. Poranny czas spędzony z Bogiem daje nam siłę do radzenia sobie z zadaniami dnia, pomaga odnaleźć spokój pośród trosk. Pozwala nam skupić wzrok na Bogu, a nie na irytujących drobiazgach, które powiększamy, niż są w rzeczywistości. Pomaga nam utrzymać umysły w zgodzie i wypowiadać miłe słowa do innych. Dlatego zabiegam o dłuższe okresy porannej modlitwy i czytania Biblii. Dążę do tego, ale nie zawsze mi się to udaje. Czasami mój duch jest chętny, ale moje ciało jest słabe. Przynajmniej to moja biblijna wymówka6,41). Może ty też możesz się z nią identyfikować.

Mimo wszystko nie wszystko stracone. Nie ma powodu sądzić, że nasz dzień jest na to skazany. Nadal możemy być konsekwentni i każdego ranka przynajmniej od nowa uznawać Boga, kiedy się budzimy — nawet wtedy, gdy jesteśmy jeszcze w naszych ciepłych łóżkach. To fascynujące, co może zdziałać krótkie „Dziękuję Ci Panie za dobry sen!”, jeśli użyjemy go, aby uświadomić sobie obecność Boga. Jeśli nie spaliśmy dobrze, możemy powiedzieć coś w stylu: „Panie, nie spałem dobrze ostatniej nocy i potrzebuję twojej pomocy, aby dobrze przejść przez dzień. Wiem, że stworzyłeś ten dzień. Pomóż mi się tym cieszyć”. Jeśli zaspaliśmy, możemy powiedzieć coś w stylu: „Och. Jest już późno. Dziękuję panu za dodatkowy sen. A teraz proszę, pomóż mi zacząć i skupić się na tobie!” Możemy zaprosić Boga, aby napił się z nami filiżanki kawy. Możemy z nim porozmawiać, gdy jedziemy do pracy. Możemy dać mu do zrozumienia, że ​​go kochamy i podziękować mu za jego bezwarunkową miłość do nas. Załóżmy... Nie zaczynamy naszego dnia z Bogiem, ponieważ On tego oczekuje lub dlatego, że jest z nas niezadowolony, jeśli tego nie robimy. Rozpoczynamy dzień z Bogiem jako małym prezentem dla samych siebie.To ustala wewnętrzne nastawienie dnia i pomaga nam skupić się na tym, co duchowe, a nie tylko fizyczne. Naszą troską powinno być codzienne życie dla Boga. Można dyskutować, jak to się może stać, jeśli nie zaczniemy z nim dnia.

Barbara Dahlgren


pdfZacznij dzień od Boga