W odpowiednim czasie we właściwym miejscu

501 w odpowiednim czasie we właściwym miejscuNa spotkaniu w jednym z naszych sklepów ekspedientka podzieliła się ze mną swoją strategią: „Musisz być we właściwym miejscu we właściwym czasie”. Uznałam, że strategia jest z pewnością na dobrej drodze. Jednak łatwiej powiedzieć niż zrobić. Wiele razy byłem we właściwym miejscu we właściwym czasie - na przykład spacerując po plaży w Australii natknąłem się na grupę ludzi, którzy właśnie zauważyli wieloryby. Zaledwie kilka dni wcześniej udało mi się zaobserwować rzadkiego ptaka, Roześmianego Jasia. Czy nie chciałbyś być zawsze we właściwym miejscu we właściwym czasie? Czasami zdarza się to przez przypadek, innym razem jest to wysłuchana modlitwa. To coś, czego nie możemy ani zaplanować, ani kontrolować.

Kiedy jesteśmy we właściwym miejscu we właściwym czasie, niektórzy ludzie przypisują to konstelacji, a inni nazywają to po prostu szczęściem. Ludzie wierzący lubią nazywać taką sytuację „interwencją Boga w nasze życie”, ponieważ wierzą, że Bóg był w to zamieszany. Bożą interwencją może być każda sytuacja, która wydaje się, że Bóg połączył ludzi lub okoliczności na dobre. „A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują, to jest z tymi, którzy według postanowienia jego są powołani” (Rzym. 8,28). Ten dobrze znany i czasami źle rozumiany werset niekoniecznie oznacza, że ​​wszystko, co dzieje się w naszym życiu, jest kierowane i kontrolowane przez Boga. Zachęca jednak do szukania najlepszych nawet w trudnych czasach i tragicznych okolicznościach.

Kiedy Jezus umarł na krzyżu, jego naśladowcy zastanawiali się także, jak to doświadczenie grozy powinno dać coś dobrego. Niektórzy z jego uczniów wrócili do dawnego życia i pracowali jako rybacy, ponieważ pogodzili się z wnioskiem, że śmierć na krzyżu oznacza koniec Jezusa i jego misji. Podczas tych trzech dni między śmiercią na krzyżu i zmartwychwstaniem cała nadzieja wydawała się stracona. Ale jak uczniowie później się dowiedzieli i wiemy to dzisiaj, nic nie zginęło wraz z krzyżem, ale o wiele więcej wygrał wszystko. Śmierć na krzyżu nie była końcem Jezusa, ale początkiem. Oczywiście Bóg zaplanował od początku, że z tej pozornie niemożliwej sytuacji powinno wyjść coś dobrego. To było coś więcej niż zbieg okoliczności lub interwencja Boga, ale był to plan Boży od początku. Cała ludzka historia doprowadziła do tego punktu zwrotnego. On jest centralnym punktem w wielkim planie Bożym miłości i zbawienia.

Jezus był we właściwym miejscu we właściwym czasie i dlatego zawsze mamy rację tam, gdzie jesteśmy teraz. Jesteśmy dokładnie tam, gdzie chce nas Bóg. W Nim i przez Niego jesteśmy z pewnością osadzeni w Ojcu, Synu i Duchu Świętym. Kochany i dostarczany przez tę samą moc, którą Jezus wzbudził z martwych. Nie musimy się martwić, czy nasze życie jest warte czegokolwiek i robi różnicę na ziemi. Bez względu na to, jak beznadziejne wydają się być warunki życia wokół nas, możemy być pewni, że wszystko zostanie połączone dla najlepszych, ponieważ Bóg nas kocha.

Tak jak kobiety i uczniowie rozpaczliwie tracili nadzieję podczas tych trzech ciemnych dni, tak czasami rozpaczamy nad własnym życiem lub życiem innych, ponieważ wydaje się, że nie ma nadziei. Ale Bóg wysuszy każdą pojedynczą łzę i da nam dobre zakończenie, za którym tęsknimy. Wszystko to dzieje się tylko dlatego, że Jezus był we właściwym miejscu we właściwym czasie.

autorstwa Tammy Tkach


pdfW odpowiednim czasie we właściwym miejscu