Chwilowe szczęście

170 chwilowa radosna radośćKiedy zobaczyłem ten naukowy wzór szczęścia w artykule Psychology Today, roześmiałem się głośno:

04 szczęśliwe Joseph Tkach mb 2015 10

Chociaż ta absurdalna formuła dawała chwilowe szczęście, nie dawała trwałej radości. Proszę, nie zrozum tego źle; Lubię się pośmiać, tak jak wszyscy inni. Dlatego doceniam wypowiedź Karla Bartha: „Śmiej się; jest najbliższa łasce Bożej. „Chociaż zarówno szczęście, jak i radość mogą nas rozśmieszyć, istnieje między nimi znacząca różnica. Różnica, której doświadczyłem wiele lat temu, kiedy zmarł mój ojciec (jesteśmy razem na zdjęciu po prawej). Oczywiście nie cieszyłem się z odejścia mojego ojca, ale pocieszała mnie i umacniała radość, że doświadcza nowej bliskości z Bogiem w wieczności. Myśl o tej chwalebnej rzeczywistości trwała nadal i dawała mi radość. W zależności od tłumaczenia, Biblia używa słów szczęśliwy i szczęśliwy około 30 razy, podczas gdy radość i radość pojawiają się ponad 300 razy. W Starym Testamencie hebrajskie słowo „sama” (przetłumaczone jako „radować się”, „radować się” i „radować się”) jest używane na określenie wielu ludzkich doświadczeń, takich jak seks, małżeństwo, narodziny dzieci, żniwa, zwycięstwo i picie wina (Pieśń nad pieśniami). 1,4 ; Przysłowia 05,18; psalm 113,9; Izajasz 9,3 i Psalm 104,15). W Nowym Testamencie greckie słowo chara jest używane przede wszystkim do wyrażenia radości z odkupieńczego aktu Boga, przyjścia Jego Syna (Łk. 2,10) i zmartwychwstanie Jezusa (Łk 24,41). Kiedy czytamy to w Nowym Testamencie, rozumiemy, że słowo radość jest czymś więcej niż uczuciem; jest to charakterystyczna cecha chrześcijanina. Radość jest częścią owocu wytworzonego przez wewnętrzną pracę Ducha Świętego.

Dobrze znamy radość, jaką odnajdujemy w dobrych uczynkach w przypowieściach o owcy marnotrawnej, zagubionej monecie i synu marnotrawnym5,2-24) patrz. Poprzez przywrócenie i pojednanie tego, co zostało „utracone”, widzimy tutaj główną postać ucieleśniającą Boga Ojca jako radość. Pismo Święte uczy nas również, że na prawdziwą radość nie mają wpływu okoliczności zewnętrzne, takie jak ból, udręka i strata. Radość może następować po cierpieniu ze względu na Chrystusa (Kol 1,24) być. Nawet w obliczu straszliwego cierpienia i hańby ukrzyżowania Jezus doświadcza wielkiej radości2,2).

Znając realia wieczności, wielu z nas znajdowało prawdziwą radość nawet wtedy, gdy musieliśmy pożegnać się z ukochaną osobą. To prawda, ponieważ istnieje nierozerwalny związek między miłością a radością. Widzimy to w słowach Jezusa, gdy podsumował swoje nauki dla swoich uczniów: „Mówię wam to wszystko, aby moja radość była dla was pełna i aby wasza radość była pełna. I takie jest moje przykazanie: Miłujcie się wzajemnie, tak jak ja was umiłowałem” (Jan 15,11-12). Tak jak wzrastamy w Bożej miłości, tak samo wzrasta nasza radość. Rzeczywiście, kiedy wzrastamy w miłości, cały owoc Ducha Świętego rośnie w nas.

W swoim liście do kościoła w Filippi, który Paweł napisał podczas swojego uwięzienia w Rzymie, pomaga nam zrozumieć różnicę między szczęściem a radością. W liście tym 16 razy użył słów radość, szczęśliwa i radosna. Odwiedziłem wiele więzień i aresztów śledczych i zazwyczaj nie znajdziesz tam szczęśliwych ludzi. Ale Paweł, skuty w więzieniu, odczuwał radość, nie wiedząc, czy będzie żył, czy umrze. Ze względu na swoją wiarę w Chrystusa, Paweł był gotów ujrzeć swoje okoliczności oczami wiary w zupełnie innym świetle niż większość ludzi. Zwróć uwagę na to, co mówi w Liście do Filipian 1,12-14 napisał:

„Moi drodzy bracia! Chcę, żebyście wiedzieli, że moje zatrzymanie nie przeszkodziło w szerzeniu ewangelii. Przeciwnie! Teraz stało się jasne dla wszystkich moich strażników tutaj, a także dla innych uczestników procesu, że jestem uwięziony tylko dlatego, że wierzę w Chrystusa. Ponadto wielu chrześcijan zyskało nową odwagę i pewność siebie dzięki mojemu uwięzieniu. Teraz głoszą słowo Boże bez lęku i nieśmiałości”.

Te mocne słowa pochodziły z wewnętrznej radości, jakiej Paweł doświadczał pomimo swoich okoliczności. Wiedział, kim był w Chrystusie i kim Chrystus był w nim. w Filipian 4,11-13 napisał:

„Nie mówię tego, aby zwrócić twoją uwagę na moje potrzeby. W końcu nauczyłem się radzić sobie w każdej sytuacji życiowej. Niezależnie od tego, czy mam mało, czy dużo, jestem dość obeznany z obydwoma, więc poradzę sobie z obydwoma: mogę być pełny i głodować; Mogę być w potrzebie i mogę mieć pod dostatkiem. Wszystko to mogę czynić w Chrystusie, który daje mi moc i siłę”.

Możemy podsumować różnicę między szczęściem a radością na wiele sposobów.

  • Szczęście jest tymczasowe, często trwające tylko chwilę lub skutek krótkoterminowej satysfakcji. Radość jest wieczna i duchowa, klucz do uświadomienia sobie, kim jest Bóg i co zrobił, co robi i co zrobi.
  • Ponieważ szczęście zależy od wielu czynników. To ulotne, wciąż pogłębiające się lub dojrzewające. Radość rozwija się również w miarę, jak wzrastamy w relacji z Bogiem i ze sobą nawzajem.
  • Szczęście pochodzi z doczesnych, zewnętrznych wydarzeń, obserwacji i działań. Radość tkwi w tobie i pochodzi z działania Ducha Świętego.

Ponieważ Bóg stworzył nas do komunii z samym sobą, nic innego nie może zadowolić naszych dusz i sprawić nam trwałej radości. Przez wiarę Jezus żyje w nas, a my w nim. Ponieważ nie żyjemy już dla siebie, możemy radować się we wszystkich sytuacjach, nawet w cierpieniu (James 1,2), jednocząc się z Jezusem, który za nas cierpiał. Mimo wielkiego cierpienia w więzieniu Paweł napisał w Filipian 4,4: „Ciesz się, że należysz do Jezusa Chrystusa. I jeszcze raz chcę to powiedzieć: Raduj się!”

Jezus powołał nas do życia w darze z siebie dla innych. W tym życiu pojawia się z pozoru paradoksalne stwierdzenie: „Kto za wszelką cenę chce zachować swoje życie, straci je, a kto życie swoje za mnie oddaje, zyska je na zawsze” (Mt 16,25). Jako istoty ludzkie często spędzamy godziny lub dni, nie myśląc o Bożej chwale, miłości i świętości. Ale jestem pewien, że kiedy ujrzymy Chrystusa w Jego pełnej chwale, zastanowimy się i powiemy: „Jak mogłem poświęcić tyle uwagi innym rzeczom?”

Nie widzimy jeszcze Chrystusa tak wyraźnie, jak byśmy tego chcieli. Żyjemy, że tak powiem, w slumsach i trudno sobie wyobrazić miejsca, w których nigdy nie byliśmy. Jesteśmy zbyt zajęci próbami przetrwania slumsów, aby wejść do chwały Bożej (zobacz nasz artykuł Radość zbawienia). Radość wieczności pozwala zrozumieć cierpienia tego życia jako okazję do otrzymania łaski, poznania Boga i głębszego zaufania Mu. Jeszcze bardziej doceniamy radość wieczności po zmaganiu się z więzami grzechu i wszystkimi trudnościami tego życia. Jeszcze bardziej docenimy uwielbione ciała po doświadczeniu bólu naszych fizycznych ciał. Myślę, że dlatego Karl Barth powiedział: „Radość jest najprostszą formą wdzięczności.” Możemy być wdzięczni za to, że radość została ustanowiona przed Jezusem. Umożliwiła Jezusowi zniesienie krzyża. Podobnie i przed nami została postawiona radość.

Joseph Tkach
Prezes GRACE COMMUNION INTERNATIONAL


pdfChwilowe szczęście dla trwałej radości