Światło, Bóg i łaska

172 lekka Boża łaskaJako młoda nastolatka siedziałem w kinie po wyłączeniu zasilania. W ciemności szum publiczności stawał się coraz głośniejszy w każdej sekundzie. Zauważyłem, jak podejrzliwie próbowałem szukać wyjścia, jak tylko ktoś otworzy drzwi na zewnątrz. Światło wpadało do kina, a szemranie i moje podejrzane poszukiwania szybko się skończyły.

Dopóki nie staniemy w obliczu ciemności, większość z nas uważa światło za coś, co uważamy za oczywiste. Nie ma jednak nic do zobaczenia bez światła. Widzimy coś tylko wtedy, gdy światło oświetla pokój. Tam, gdzie to coś dociera do naszych oczu, pobudza nasze nerwy wzrokowe i wytwarza sygnał, który umożliwia rozpoznanie naszego mózgu jako obiektu w przestrzeni o pewnym wyglądzie, pozycji i ruchu. Zrozumienie natury światła było wyzwaniem. Wcześniejsze teorie nieodzownie przyjęły światło jako cząstkę, a następnie jako falę. Obecnie większość fizyków rozumie światło jako cząstkę fali. Zwróć uwagę na to, co napisał Einstein: Wydaje się, że czasami musimy użyć jednej, a czasem innej teorii, podczas gdy czasami możemy użyć obu. Stoimy przed nowym rodzajem niezrozumienia. Mamy dwa sprzeczne obrazy rzeczywistości. Indywidualnie żaden z nich nie jest w stanie w pełni wyjaśnić wyglądu światła, ale razem to robią.

Ciekawym aspektem natury światła jest to, dlaczego ciemność nie ma nad nim władzy. Podczas gdy światło rozprasza ciemność, nie jest odwrotnie. W Piśmie zjawisko to odgrywa znaczącą rolę w odniesieniu do natury Boga (światło) i zła (ciemność lub ciemność). Zwróć uwagę na to, co powiedział apostoł Jan w 1. Johannes 1,5-7 (HFA) napisał: Oto przesłanie, które usłyszeliśmy od Chrystusa i które wam przekazujemy: Bóg jest światłem. Z nim nie ma ciemności. Kiedy więc twierdzimy, że należymy do Boga i nadal żyjemy w ciemności grzechu, to kłamiemy i zaprzeczamy prawdzie naszym życiem. Ale jeśli żyjemy w świetle Boga, to również jesteśmy ze sobą połączeni. A krew, którą przelał za nas Jego Syn Jezus Chrystus, uwalnia nas od wszelkiej winy.

Jak zauważył Thomas F. Torrance w swojej książce Trinitarian Faith, przywódca wczesnego kościoła, Atanazy, podążając za naukami Jana i innych Ur-Apostołów, używał metafory światła i jego blasku, by mówić o naturze Boga, tak jak oni to zostało objawione. do nas przez Jezusa Chrystusa: Tak jak światło nigdy nie jest bez swojego promieniowania, tak Ojciec nigdy nie jest bez swojego Syna ani bez Jego słowa. Co więcej, tak jak światło i blask są sobie jedno i nie obce, tak też ojciec i syn są sobie nieobcy, ale mają tę samą naturę. Tak jak Bóg jest wiecznym światłem, tak Syn Boży, jako wieczne promieniowanie, jest sam w sobie Bogiem wiecznym światłem, bez początku i bez końca (str. 121).

Atanazy sformułował ważny punkt, który on i inni przywódcy kościelni słusznie przedstawili w Credo Nicejskim: Jezus Chrystus dzieli z Ojcem jedną istotę (gr. ousia) Boga. Gdyby nie to, nie miałoby to żadnego sensu, gdy Jezus powiedział: „Kto mnie ujrzał, ujrzał też Ojca” (Jan 14,9). Tak jak stwierdza Torrance, gdyby Jezus nie był współistotny ( ousia ) z Ojcem (a więc w pełni Bogiem), nie mielibyśmy pełnego objawienia Boga w Jezusie. Ale kiedy Jezus ogłosił, że jest prawdziwy, to objawienie, zobaczyć go to zobaczyć ojca, usłyszeć go to usłyszeć ojca takim, jakim jest. Jezus Chrystus jest Synem Ojca w istocie, to znaczy w istotnej rzeczywistości i naturze. Torrance komentuje w „Wiara trynitarna” na stronie 119: Relacja Ojciec-Syn w pełni i doskonale zbiega się w jedności Boga wiecznie właściwego i współistniejącego z Ojcem i Synem. Bóg jest Ojcem, tak jak jest wiecznie Ojcem Syna i tak jak Syn jest Bogiem Boga, tak jak jest wiecznie Synem Ojca. Istnieje doskonała i wieczna zażyłość między Ojcem a Synem, bez żadnej „dystansu” w byciu, czasie czy wiedzy między nimi.

Ponieważ Ojciec i Syn są w istocie jednym, są również jednym w działaniu (działaniu). Zwróć uwagę na to, co Torrance napisał o tym w Chrześcijańskiej Doktrynie Boga: Istnieje nieprzerwany związek bytu i działania między Synem a Ojcem, a w Jezusie Chrystusie ta relacja została ucieleśniona raz na zawsze w naszej ludzkiej egzystencji. Nie ma więc Boga za plecami Jezusa Chrystusa, tylko ten Bóg, którego oblicze widzimy w obliczu Pana Jezusa. Nie ma mrocznego, niezgłębionego Boga, żadnego przypadkowego bóstwa, o którym nic nie wiemy, ale które może tylko drżeć, gdy nasze wyrzuty sumienia malują twarde ślady na jego godności.

To zrozumienie natury (istoty) Boga, objawionej nam w Jezusie Chrystusie, odegrało kluczową rolę w procesie oficjalizacji kanonu Nowego Testamentu. Żadna księga nie kwalifikowała się do włączenia do Nowego Testamentu, jeśli nie zachowywała doskonałej jedności Ojca i Syna. W ten sposób ta prawda i rzeczywistość posłużyły jako kluczowa interpretacyjna (tj. hermeneutyczna) prawda podstawowa, na podstawie której zdeterminowana została treść Nowego Testamentu dla Kościoła. Zrozumienie, że Ojciec i Syn (w tym Duch) są jednym w istocie i działaniu, pomaga nam zrozumieć naturę łaski. Łaska nie jest substancją stworzoną przez Boga, aby stanąć między Bogiem a człowiekiem, ale jak to opisuje Torrance, jest „obdarzeniem nas przez Boga w Jego wcielonym Synu, w którym dar i ofiarodawca są nierozłącznie jednym Bogiem”. wielkość zbawczej łaski Bożej to jedna osoba, Jezus Chrystus, gdyż w Nim, przez i od Niego przychodzi zbawienie.

Trójjedyny Bóg, Wieczna Światłość, jest źródłem wszelkiego „oświecenia”, zarówno fizycznego, jak i duchowego. Ojciec, który powołał światłość, posłał swego Syna, aby był światłością świata, a Ojciec i Syn posyłają Ducha, aby oświecił wszystkich ludzi. Chociaż Bóg „mieszka w niedostępnym świetle” (1. Tim. 6,16), objawił się nam przez swojego Ducha, w „twarzy” swego wcielonego Syna, Jezusa Chrystusa (por. 2. Koryntian 4,6). Nawet jeśli na początku musimy patrzeć ostrożnie, aby „zobaczyć” to przytłaczające światło, ci, którzy je przyjmują, szybko zdają sobie sprawę, że ciemność została wygnana daleko i daleko.

W cieple światła,

Joseph Tkach
Prezes GRACE COMMUNION INTERNATIONAL


pdfNatura światła, Boga i łaski