Pojednanie odświeża serce

732 pojednanie odświeża serceCzy kiedykolwiek miałeś przyjaciół, którzy głęboko zranili się nawzajem i którzy nie są w stanie lub nie chcą współpracować, aby naprawić przepaść? Być może desperacko pragniesz ich pojednania i jesteś głęboko zasmucony, że tak się nie stało.

Apostoł Paweł wspomina o tej sytuacji w najkrótszym liście, jaki napisał do nawróconego przez niego przyjaciela Filemona. Filemon był prawdopodobnie mieszkańcem miasta Kolosy. Jeden z jego niewolników, Onezym, uciekł przed nim i prawdopodobnie bez powodu zabrał ze sobą część majątku jego pana. Onezym spotkał Pawła w Rzymie, nawrócił się i zostali bliskimi przyjaciółmi. Chcąc pojednać niewolnika i pana, Paweł wysłał Onezyma w niebezpieczną podróż, aby wrócił do Filemona. Serca Pawła i innych, którzy kochali zarówno Filemona, jak i Onezyma, tęskniły za zadośćuczynieniem i uzdrowieniem. Apel Pawła do Filemona nie mógł zostać zignorowany, ponieważ, jak Paweł wspomniał wcześniej w swoim liście, Filemon uwielbiał pokrzepiać serca innych. Zwróć uwagę na słowa Pawła skierowane do przyjaciela:

«Miałem bowiem wielką radość i pociechę w twojej miłości, ponieważ serca świętych zostały przez ciebie pokrzepione, drogi bracie. Chociaż więc w Chrystusie wolno mi nakazać wam, co należy czynić, z miłości będę raczej prosił, jak i ja: Pawła, starca, ale teraz także więźnia Chrystusa Jezusa” (Flm 1, 7-9).

Dla apostoła Pawła uzdrawianie zerwanych związków było centralną częścią służby ewangelii — do tego stopnia, że ​​przypomniał Filemonowi, że w Chrystusie ma dość odwagi, by tego wymagać. Paweł wiedział, że Jezus oddał wszystko, aby doprowadzić do pojednania między Bogiem a człowiekiem, i często podkreślał, że my również powinniśmy robić wszystko, aby doprowadził do pojednania, gdziekolwiek jesteśmy. Ale tutaj Paweł wybiera ścieżkę pełnego miłości przewodnictwa, wiedząc, jaka jest stawka dla każdej osoby.

Będąc zbiegłym niewolnikiem, Onezym naraził się na poważne niebezpieczeństwo, wracając do Filemona. Zgodnie z prawem rzymskim nie miał żadnej ochrony przed gniewem Filemona, jeśli nie zastosował się do prośby Pawła. Dla Filemona zabranie Onezyma z powrotem i zrzeczenie się jego własności miałoby społeczne reperkusje, które mogłyby skutkować utratą statusu i wpływów w jego społeczności. To, o co Paweł prosił ich obojga, było sprzeczne z ich własnymi interesami. Po co ryzykować? Ponieważ pokrzepiłoby to serce Pawła, a z pewnością serce Boga. To właśnie czyni pojednanie: odświeża serce.

Czasami nasi przyjaciele potrzebujący pojednania mogą być jak Onezym i Filemon i potrzebują szturchnięcia. Czasami to nie nasi przyjaciele, to my sami potrzebujemy szturchnięcia. Droga do pojednania jest pełna wyzwań i wymaga głębokiej pokory, na którą często nie możemy się zdobyć. Często wydaje się, że łatwiej jest po prostu zerwać związek i grać w zmęczoną grę udawania, że ​​nie ma problemu.

Dzięki Wielkiemu Pojednawcy, Jezusowi Chrystusowi, możemy mieć odwagę i mądrość, aby zrobić tak śmiały krok. Nie bójcie się bólu i walki, jakie to przyniesie, ponieważ czyniąc to, odświeżamy serce Boga, nasze własne serca i serca ludzi wokół nas.

od Grega Williamsa