Przypowieść o garncarzu

703 przypowieść o garnkuCzy kiedykolwiek oglądałeś garncarza w pracy lub nawet uczęszczałeś na zajęcia z garncarstwa? Prorok Jeremiasz odwiedził warsztat garncarski. Nie z ciekawości czy szukania nowego hobby, ale dlatego, że Bóg mu to nakazał: „Otwórz się i zejdź do domu garncarza; tam pozwolę ci usłyszeć moje słowa” (Jeremiasz 18,2).

Na długo przed narodzinami Jeremiasza Bóg działał już w jego życiu jako garncarz i Bóg kontynuuje tę pracę przez całe jego życie. Bóg powiedział do Jeremiasza: „Znałem cię, zanim ukształtowałem cię w łonie matki, a zanim się urodziłeś, wybrałem cię, abyś służył tylko dla mnie” (Jeremiasz 1,5 Nadzieja dla wszystkich).

Zanim garncarz będzie mógł zrobić piękny garnek, wybiera w jego dłoni glinę, która powinna być jak najbardziej gładka. Zmiękcza wodą istniejące twarde grudki i sprawia, że ​​glina jest elastyczna i plastyczna, dzięki czemu może dowolnie kształtować naczynie według swoich możliwości. Uformowane naczynia umieszcza się w bardzo gorącym piekarniku.

Kiedy przyjmujemy Jezusa jako naszego Pana i Zbawiciela, wszyscy mamy wiele twardych brył w naszym życiu. Pozwalamy Jezusowi usunąć je mocą Ducha Świętego. Izajasz bardzo wyraźnie mówi, że Bóg jest naszym Ojcem i że ukształtował nas z prochu: «Teraz, Panie, jesteś naszym Ojcem! Jesteśmy gliną, Ty jesteś naszym garncarzem, a my wszyscy jesteśmy dziełem Twoich rąk” (Izajasz 64,7).

W domu garncarza prorok Jeremiasz obserwował garncarza przy pracy i widział, jak pierwszy garnek upadł, gdy pracował. Co teraz zrobi garncarz? Nie wyrzucił wadliwego naczynia, użył tej samej gliny i zrobił z niej kolejny garnek, tak jak mu się podobało. Wtedy Bóg rzekł do Jeremiasza: «Czy nie mogę postępować z wami, domu Izraela, jak ten garncarz?, mówi Pan. Oto jak glina jest w ręku garncarza, tak i ty jesteś w mojej ręce, domu Izraela” (Jeremiasz 18,6).

Podobnie jak ton opowieści Jeremiasza, my, ludzie, jesteśmy naczyniami wadliwymi. Bóg nie odrzuca tego, co się nie udaje. Wybrał nas w Chrystusie Jezusie. Gdy oddajemy mu nasze życie, formuje, naciska, ciągnie i ściska nas jak elastyczną glinę na swój obraz. Proces twórczy zaczyna się od nowa, cierpliwie, wyćwiczony i z największą starannością. Bóg się nie poddaje: „Albowiem my jesteśmy Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, które Bóg wcześniej przygotował, abyśmy w nich chodzili” (Efezjan 2,10).

Wszystkie jego dzieła są mu znane od wieczności, a Bóg robi, co mu się podoba, z gliną w jego rękach. Czy wierzymy w Boga, naszego mistrza garncarza? Słowo Boże mówi nam, że możemy Mu całkowicie zaufać, ponieważ: „Ufam, że Ten, który rozpoczął w was dobre dzieło, dopełni je aż do dnia Chrystusa Jezusa” (Filipian 1,6).

Umieszczając nas jak grudki gliny na kole garncarskim tej ziemi, Bóg kształtuje nas w nowe stworzenie, które chciał, abyśmy byli od założenia świata! Bóg jest aktywny w każdym z nas, we wszystkich wydarzeniach i wyzwaniach, jakie przynosi nasze życie. Ale poza trudnościami i próbami, przed którymi stoimy, niezależnie od tego, czy dotyczą one zdrowia, finansów, czy utraty ukochanej osoby, Bóg jest z nami.

Wizyta Jeremiasza u garncarza pokazuje nam, co się z nami stanie, gdy oddamy nasze życie temu stwórczemu i miłosiernemu Bogu. Następnie formuje cię w naczynie, które napełnia swoją miłością, błogosławieństwami i łaską. Z tego naczynia chciałby rozdawać innym ludziom to, co w was umieścił. Wszystko jest połączone i ma cel: kształtująca dłoń Boga i kształt twojego życia; inna forma, jaką daje nam ludziom jako naczynie, odpowiada zadaniu, do którego powołał każdego z nas.

przez Natu Moti