Specjalna etykieta

741 specjalna etykietaCzy kiedykolwiek znalazłeś słoik nieoznakowanego jedzenia w swojej spiżarni? Jedynym sposobem, aby dowiedzieć się, co jest w środku, jest otwarcie słoika. Jakie jest prawdopodobieństwo, że po otwarciu nieoznakowanego słoika z masonem rzeczywistość faktycznie odpowiada Twoim oczekiwaniom? Pewnie dość niski. Dlatego tak ważne są etykiety sklepowe. Mogą dać nam wyobrażenie o tym, czego możemy się spodziewać w paczce. Często na etykiecie znajduje się nawet zdjęcie produktu, dzięki czemu możesz mieć pewność, że otrzymujesz to, co chcesz kupić.

Etykiety są niezbędne w działalności sklepu spożywczego, ale kiedy spotykamy ludzi w życiu codziennym, umieszczamy ich w starannie oznakowanej szufladzie z stosami paczkowanych opinii leżących wokół. Etykiety i etykiety z założeniami typu „arogancki” czy „niebezpieczny” przyklejają się do tych szuflad naszych wyimaginowanych komód. Wkładamy do tych szuflad ludzi i sytuacje, które naszym zdaniem wydają się pasować. Oczywiście tak naprawdę nie możemy z góry wiedzieć, czy dana osoba jest arogancka, czy też sytuacja jest niebezpieczna. Czasami szybko przyklejamy komuś etykietę, nie wiedząc dokładnie, kim naprawdę jest. Może po prostu zobaczyliśmy kolor ich skóry, ich pozycję w pracy iw życiu, ich polityczną naklejkę lub coś innego, co wywołało osądzającą reakcję.

Kilka lat temu przeczytałem w czasopiśmie, że nasze mózgi są zaprogramowane do podejmowania tego rodzaju pochopnych osądów jako środka samoobrony i podejmowania decyzji. Może to i prawda, ale wiem, że takie pochopne sądy stanowią wielkie zagrożenie dla relacji międzyludzkich, zwłaszcza jeśli nie zbadamy naszych uprzedzeń.

Kościół w Koryncie mógł być zróżnicowanym zborem, ale brakowało mu wzajemnej akceptacji i akceptacji. Nadal wyznawali świecki pogląd, przypisując sobie nawzajem dyskryminujące etykiety. Dlatego byli ludzie, którzy podzielili się na własne grupy według swoich uprzedzeń, czy to rasy, bogactwa, statusu czy kultury. Jej osądzające myślenie nie tylko zakłóciło jej społeczność, ale było złym świadectwem dla osób spoza społeczności.

Paweł daje nam inną perspektywę w Liście do Koryntian: „Dlatego odtąd nie znamy nikogo według ciała; i chociaż znaliśmy Chrystusa według ciała, to już Go nie znamy. Dlatego jeśli ktoś jest w Chrystusie, jest nowym stworzeniem; stare przeminęło, oto nadeszło nowe” (por.2. Koryntian 5,16-17).

Kościół w Koryncie nie zdawał sobie sprawy, że to przez Chrystusa otrzymujemy naszą prawdziwą tożsamość i że wszystkie inne oznaczenia, czy to płeć, rasa, status społeczny czy ideologia polityczna, bledną w porównaniu z tym. Nasza prawdziwa tożsamość w Chrystusie prowadzi nas do pełni i jest pełnią tego, kim jesteśmy. Ona nie jest tylko obrazem, ale istotą tego, kim jesteśmy. Jesteśmy błogosławionymi, wolnymi i chwalonymi dziećmi Bożymi. Którą etykietę chciałbyś nosić? Czy poddasz się temu, co mówi o tobie świat, czy też zgodzisz się z jedyną oceną, jaką objawia ci Bóg Ojciec? Czy jesteś nazwany nowym stworzeniem w Chrystusie Jezusie, wiedząc, że jesteś akceptowany i kochany przez Ojca? Ta etykieta nie może spaść i oznacza, kim naprawdę jesteś!

autorstwa Jeffa Broadnaxa